Dzień wielkiego alarmu, aby bronić się przed egoizmem.
10 lutego 2019 r. w Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie odbyły się diecezjalne obchody Światowego Dnia Chorego. Wzięło w nich udział ponad 300 osób: pacjenci oddziału szpitalnego rehabilitacji ogólnoustrojowej, Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej i Lokali Aktywizujących oraz liczni goście z Kielc i okolic. Mszy Świętej o 11.30 przewodniczył ks. bp Jan Piotrowski. Koncelebransami byli ks. Stanisław Słowik - dyrektor Kieleckiej Caritas, ks. Wojciech Polit – diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i ks. Jan Jagiełka – dyrektor Domu w Piekoszowie. Pasterz skierował do wiernych piękne i głębokie Słowo Boże. Niektóre myśli z homilii są zamieszczone poniżej. Ksiądz Biskup wraz z kapłanami udzielił Sakramentu Chorych. Po Mszy Świętej wszyscy zgromadzeni skorzystali ze smacznego obiadu.
Wyrażamy serdeczne podziękowania dla Darczyńców,
Państwu Genowefie i Tadeuszowi Kosińskim,
Panu Stanisławowi Stępniowi, Panu Wiesławowi Stępniowi,
Firmie Magnat i Firmie Prominex,
którzy przyczynili się do tego, by można było nakarmić wielką rzeszę osób i to w sposób bardzo wykwintny:
Po obiedzie ks. Biskup odwiedził kilkanaście osób z Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego i Domu Pomocy Społecznej, leżących w łóżkach. Przyniósł im słowa pociechy, gesty życzliwości i zatroskania oraz dar modlitwy i błogosławieństwa. Ok. 14.00 pani doktor Grażyna Stypuła, specjalista neurologii podzieliła się z wielką kompetencją wiedzą na temat udarów: na czym polegają, jakie są ich symptomy, jak reagować gdy wystąpią a przede co robić, by się nie narażać na ich zaistnienie. Wielkim darem dla zgromadzonych był koncert uczniów: Tymona Kułagowskiego na klarnecie i Antosi Lach na skrzypcach, przy akompaniamencie na pianinie pana Przemysława Rutkowskiego i pod okiem pana Mariusza Barszcza. Dziękujemy Nauczycielom z Kieleckiej Szkoły Muzycznej i młodym koncertującym. Życzymy im pięknego rozwoju talentów. Spotkanie zostało zakończone Koronką do Miłosierdzia Bożego. Przewodniczył jej ks. Biskup; na zakończenie udzielił Bożego błogosławieństwa. Dziękujemy Księdzu Biskupowi za bardzo dużo czasu ofiarowanego chorym, starszym i niepełnosprawnym, za dar Eucharystii, Słowa Bożego, modlitwy oraz przyjaznych rozmów z nimi, z pracownikami Domu i wolontariuszami.
Fragmenty z homilii bpa Jana Piotrowskiego
Według Biskupa Kieleckiego Jana Piotrowskiego Dzień Chorego – to „dla ludzi zdrowych dzień takiego wielkiego alarmu, aby bronić się przed egoizmem i wszelkimi formami znieczulicy. (…) Taką drogę działania i duchowej postawy podpowiada nam właśnie Ojciec Święty Franciszek tekstem tegorocznego Orędzia na 27 Światowy Dzień Chorego. To, co ofiarujemy drugiemu człowiekowi ma być autentycznym darem serca, zrodzonym z miłości, bowiem to co mamy – otrzymaliśmy darmo i darmo mamy przekazać.”
Bp Jan powtórzył za papieżem Franciszkiem, że Matka Teresa „obrała najlepszą drogę ewangelizacji, posługując najbardziej potrzebującym.”
„Zauważamy – mówił dalej – że świat, w jakim żyjemy rozmiłowany jest w logice sukcesu, urody, powodzenia i zabawy, ale jest to też droga do obojętności różnej natury…”
„Konkretne działania świętej z Kalkuty Ojciec Święty nazywa wzorcem miłości”
Ksiądz Biskup wspomniał ostatnią wizytę na Jamajce i modlitwę w domu sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty. Pewnie wielu „weteranów” ucieszyła wzmianka o Księdzu Marku Bzinkowskim, który dawno temu jeździł na wczasorekolekcje ze Sł. Bożym ks. Wojciechem Piwowarczykiem. Zanim został zbudowany Dom w Piekoszowie był też wikariuszem tutejszej parafii i wiele pomagał pierwszemu Dyrektorowi ks. Wiktorowi.
Biskup Kielecki mówił dalej „Nasza ludzka i chrześcijańska wrażliwość karmiona ewangeliczną miłością leczy nas z egoizmu..” i dalej „ Chorzy nie potrzebują litości, ale potrzebują miłości.”
Bardzo cenne były dla zebranych kolejne słowa Pasterza:
„Moi drodzy, byłbym niewdzięcznikiem a wy razem ze mną, gdybym dziś nie wspomniał ks. Wojciecha Piwowarczyka, który nie był ani bankierem, ani bogaczem, ale ufał Bogu i kochał Kościół a w nim kochał ludzi chorych i cierpiących. Żył prawdą i głębokim przekonaniem wiary, że wspomaga go Boża prawica(...) Ta Boża prawica okazała się w setkach i tysiącach uczynnych rąk wolontariuszy, w okazanym darze czasu, miłości, serdeczności. Był posłuszny Jezusowi i wraz ze swoimi licznymi wolontariuszami, niestrudzenie zarzucał sieci przyjaźni, troski prawdziwej miłości do chorych, niepełnosprawnych i cierpiących. Jeśli dziś toczy się jego proces beatyfikacyjny, to nie dlatego, że był doktorem i mądrym człowiekiem ale, że prawdziwie pokochał drugich, zwłaszcza chorych.
„Każdego dnia polecajmy wstawiennictwu Maryi a tu szczególnie Ostrobramskiej Pani Miłosierdzia i Uzdrowieniu Chorych wszystkich, którzy tego wsparcia potrzebują. A przede wszystkim dajmy chorym nasz czas, który dziś staje się najcenniejszym darem. Amen.